Translate

piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 9

Dla ubóstwiającej mnie zgaszać Agaty :)
------------------------------------------------------
Gdy ledwo słońce wzniosło się na niebie i pierwsze promienie wpadły do pokoju panny Hasting obudziła się Miona. Miała piękny i zarazem dziwny sen, bowiem śniło jej się, ze brała ślub z . . . z Draconem. Jednak dziewczyna zrzuciła winę o sen na wypity na imprezie alkohol. Ale w głębi duszy znała prawdę.
Od jakiegoś czasu młody Malfoy jej się podobał, lecz dziewczyna nie wiedziała, że jej uczucia są odwzajemnione.
Hermi wstała i poszła do łazienki wziąść prysznic. Gdy owinęła się recznikiem poszła przez łazienkę do dormitorium Ślizgona.
-No, no, no. Hasting gdybym wiedział, że chcesz mnie obudzić w takim stroju to bym udawał, że śpię.
-Nie pochlebiaj sobie, Dracusiu.
-Hasting jeszcze raz tak do mnie powiesz to Cię zabiję.
-Ale jak, Dracusiu? - dziewczyna uśmiechnęła się perfidnie
-Przegięłaś. spotka Cię kara.
Po tych słowach chłopak rzucił się na bezsilną Gryfonkę i przygwoździł ją do jego łóżka.
-I co teraz, Hasting?
-Teraz mnie puścisz, pozwolisz wrócić do siebie i o tym zapomnisz.
-Nie sądzę. Choć jest jedna rzecz, która mnie zadowoli.
-Jaka? - spytała lekko przestraszona Hermi
-Pocałunek - odparł perfidnie Malfoy
Miona pocałowała Ślizgona w policzek, lecz on nie dał się zwieść.
-Chyba nie myslisz, że taki pocałunek mnie zadowoli? - spytał
'Cholerny idiota' pomyślała 'I do tego bez koszulki'
-No cóż. Sam sobie wezmę zapłatę.
Ślizgon pocałował Gryfonkę w usta i - co dziwne - nie został odepchnięty. Dziewczyna odwzajemniła pocałunek i wtedy usłyszeli śmiech Blaise'a i Rudej.
-Widzę, że niepotrzebnie przyszliśmy was obudzić - śmiał się Diabeł
-Blaise, zamknij się bo zrobię Ci krzywdę - odparła Miona
-Nie denerwuj się bo Ci ręcznik spadnie.
W tym momencie w stronę Blaise'a poleciał kałamarz.
-Miona, jeszcze mnie zabijesz tą telekinezą
-Diable, uważaj, bo ona coś nie ma humoru - szepnął głośno Smok
-A co? Tak słabo całujesz? spytała Ruda
-Ja? Słabo całować? Niezły żart.
-Wiesz . . .  - zaczęła Miona
-Ej! Ja.Nie.Całuje.Słabo. - krzyknął Draco
-Ojojoj! Smok zaczyna ziać ogniem.
-Nie wiem jak Ty, Draco ale ja idę się ubrać.
                                    ***
'Ale się wrobiłam' pomyślała pani Prefekt 'co sobie o mnie Ginny pomyśli?'
-Miona! Jak było?! Draco dobrze całuje?! No powiedz coś - Ruda wpadła do pokoju
-Ginny, ciszej, głowa mi pęka. A co do pocałunku lepiej niż za pierwszym razem
-Czyli już go całowałaś?
-Ja-nie, on mnie tak.
-I nic mi nie powiedziałaś? - spytała z wyrzutem Ginn
-Nie było o czym bo go odepchnęłam i uderzyłam.
-Czyli można uznać, że dziś to był wasz pierwszy raz
-No tak - odparła z wahaniem Miona
-I jak?
-Bosko. Obstawiam, że Draco całuje tak jak Blaise
-Czyli lepiej niż bosko.
-Możliwe. A tak z innej beczki to pogodziłam się z Harry'm
-To super. Ja i Blaise też się z nim pogodziliśmy.
-Świetnie. Ginny daj mi 5 minut. Idę się ubrać.
                                    ***
-Proszę, proszę. Ty już od rana podrywasz.
-Ja.Nie.Podrywam.Miony - warknął Smok - ona jest na to zbyt mądra, inteligentna i . . .
-Dobra, załapałem. Hermi jest super. Ja sądzę, że Ty się zako . . .
-Daj spokój Diable. Nie doszukuj się czegoś co nie istnieje. To tylko pocałunek. Nic więcej.
-Spoko nie było tematu.
-Idziemy na śniadanie? - spytał Malfoy
-Cóż - zaczął ze śmiechem - ja idę ale Tobie to bym radził założyć koszulkę bo dziewczyny z Hogwartu zemdleją z zachwytu.
'No tak' pomyślał blondwłosy Ślizgon 'tak się zagadałem, że zapomniałem ubrać koszulki'
-Co się szczerzysz, Diable?
-Ja, nic - odparł niewinnie Blaise
-Uważaj bo Ci uwierzę.
-Dobra, dobra . . . Czekamy na dziewczyny?
-Jak tam chcesz.
-To chodź.
-Okey

7 komentarzy:

  1. Hahahahha, dziękuję za dedykację :D
    fajnie to piszesz ♥
    reszte "uwag" przekaże Ci kiedyśtam :D
    Ja chcę więcej !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Supeeeeeer ♥♥♥ Piszesz super, naprawdę. Czekam na następny i nie przejmuj się tym brakiem komentarzy. Ja też tak mam, a piszę dalej więc ty rób to samo. Ja piszę dla siebie, nie musi się to komuś podobać :) I oczywiście zapraszam do mnie jak ktoś lubi czytać Dramione.
    http://hermionaadndraco.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny. *.*
    Genialne, oni są tacy słodcy, mmm. :)
    Pozdrawiam i czekam na next. xx

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnyy ale krótki ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. No mam nadzieję, że teraz już doczekac się choc odrobiny więcej komentarzy;-) Zasługujesz na to, bo ten rozdział jest najlepszy do tej pory. Jak ja chcę byc na miejscu Miony!!! No nic buziaki!
    Dominika*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej ho !! Jestem nowa, ale cieszę się, że tu trafiłam. Bardzo mi się to opowiadanie podoba. Hetmiona potomkinią wszystkich 4 założycieli = SZOK !!! Pocałunek ( ten drugi) = Awwwwwwww <3 Ron niech ja cię tylko dorwę, a pożałujesz, że nie zginąłeś podczas II Bitwy o Hogwart. Bardzo mi się podoba para Ginny&Blaise bo uważam, że świetnie do siebie pasują. Fajne ma Miona te move. Ja też tak chce :)
    A ty dziewczyno pisz, nawet jeśli ma to przeczytać jedna osoba. Pamiętaj zawsze jest ktoś komu się to spodoba. A teraz będe skromba i napiszę, że masz 99,9% pewności, że skomentuję każdą następną notkę :)
    Pozdrawiam
    WENY Alicja

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski buziak, tylko nie do końca wiem po co Miona poszła do niego, ale nie ważne, bo to takie słodkie :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń