Translate

czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 17

-Co chciała McGonagall? - spytał Draco ledwo gdy Miona przekroczyła próg Pokoju Wspólnego Prefektów.
-Hej, też się cieszę, że już wróciłam. Nie, nic mi nie jest , miło, że pytasz - powiedziała panna Hasting i udała się do swojego pokoju głośno trzaskając drzwiami.
Nie minęła minuta a dziewczyna usłyszała ciche pukanie.
-Idź sobie - powiedziała głośno dziewczyna nie odrywając wzroku od pliku kartek, które wręczyła jej Minerwa
-Problem w tym, że ja już tu jestem. Pytanie tylko czy chcesz bym teraz stąd wyszedł - rzekł chłopak stojąc na środku pokoju Gryfonki
-Chcę - dziewczyna obróciła się i dodała - Przeszkadzasz mi.
-W czym? - spytał chłopak próbując zmienić temat
-W czymś ważnym. Idź sobie.
Miona z powrotem się obróciła ignorując blondyna. Po chwili usłyszała głośny trzask zamykanych drzwi. Dziewczyna westchnęła głośno, podeszła do skrytki wyjęła parę butelek Ognistej, Kremowego Piwa oraz jedną szklankę. Hermi usiadła na łóżku i zaczęła pić
                                      ***
Smutny zachowaniem dziewczyny Draco wszedł do swojego pokoju. Położył się w pokoju na łóżku i zaczął rozmyślać o Hermionie.
'Co ją dzisiaj ugryzło? Ja rozumiem, że można mieć zły dzień ale wcześniej wszystko było ok a teraz . . . ? Ech ja nie jestem stworzony do związku ale kocham ją tak bardzo, że aż boli.' Chłopak przerwał swoje rozmyślania i poszedł na kolację. Gdy po godzinie Draco wrócił do Pokoju Wspólnego Prefektów (wstąpił jeszcze do Blaise'a) usłyszał dudnienie muzyki wydobywające się z Dormitorium Prefekt Naczelnej Gryffindoru. Drzwi brązowowłosej otwarły się z hukiem a z nich wyszła Hermiona Hasting w samej czerwonej, bardzo seksownej bieliźnie.
-W końcu jesteś! Czekałam na Ciebie. Niestety już wszystko wypiłam ale przecież i bez tego będziemy się świetnie bawić - mówiąc to dziewczyna podeszła bardzo kuszącym krokiem do chłopaka i oparła swoje dłonie na torsie młodego mężczyzny.
-Ty jesteś pijana - szepnął Ślizgon
-Oj tam od razu pijana. Może napiłam się butelkę Ognistej
-Butelkę? Chyba z dziesięć - powiedział Draco
Hermiona tylko uśmiechnęła się kokieteryjnie i zaczęła całować blondyna. Chłopak oczywiście zaczął oddawać jej pocałunki. Całowali się z taką pasją jak nigdy. Chłopak jednak przerwał te pocałunki gdy dziewczyna zaczęła rozpinać jego koszulę.
-czemu przerwałeś? - zapytała z wyrzutem Gryfonka
-E . . . bo . . . - Draco popisał się elokwencją Harry'ego Pottera 
-No dobra nie ważne - rzekł Draco i ponownie przyssał się do Herm
Dziewczyna uradowana reakcją chłopaka zaczęła ciągnąć go w stronę jej sypialni. Dracon myśląc inną częścią ciała nie miał nic przeciwko. Hermiona popchnęła Smoka na łóżko i usiadła na udach chłopaka. Blondyn przyciągnął brązowowłosą do siebie i zaczął ponownie całować. Dracon oprzytomniał dopiero gdy Hermiona zaczęła dobierać się do jego spodni.
-Hermiono, przestań. Hermiono!
-Ale dlaczego? Nie podoba Ci się? Ja Ci się nie podobam? - spytała dziewczyna siadając na łóżku, odwracając się tyłem do Smoka
-Oczywiście, że mi się podobasz. Nie wygaduj głupstw. Chociaż bardzo, ale to bardzo Cię pragnę to nie chcę się z Tobą przespać póki nie będziesz gotowa. I przede wszystkim póki nie będziesz trzeźwa.
-Ale . . . 
-Nie, nie zmienię decyzji. Idź już spać.
-A zostaniesz ze mną? Proszę . . . 
-Tylko tą jedną noc - mówiąc to Draco położył się wygodnie na łóżku a Hermiona wtuliła się w jego nagi tors
Chłopak delikatnie głaskał włosy jego dziewczyny a sama Miona po chwili usnęła.
-I co ja z Tobą mam, co? - spytał Smok śpiącą dziewczynę
-Draco . . . - wymruczała przez sen Miona
-Cii, śpij kotku - rzekł Draco zanim udał się do krainy Morfeusza
---------------------------------------------------------Krótkie ogłoszenie
W sobotę nad ranem wyjeżdżam. Wracam dopiero 1.08 a póżniej 9.08 znów wyjeżdżam. To był ostatni rozdział przed WYJAZDEM. Przed drugim wyjazdem postaram się dodać z 2 może 3 rozdziały.
Mam nadzieję, że poczekacie na mów powrót.
XOXO
Julia T
P.S. Mam już ponad 9000 wyświetleń.
Dzięki :)

7 komentarzy:

  1. super jak zawsze, miłego wyjazdu i dużo weny. M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!! Miłego i udanego wyjazdu! Mama nadzieję, że jak wrócisz to powpadasz na moje blogi ^^.
    XOXO <3 L.A

    OdpowiedzUsuń
  3. super miłego wyjazdu.
    P.S.nie mogę się doczekać next rozdziału :D 3:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz szybko kolejny rozdział bo już chyba wróciłaś ??
    ;)PS:Kocham twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. ziomeg powraca :D2 sierpnia 2013 22:54

    Ty świntuszku! ;)
    Czekam na następne ;>
    Wgl to Julia T- brzmi jakbyś była bandziorem i nie można ujawnić Twojego nazwiska.
    Hahahahahhahaa. Jestem zła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział! I widzisz, mówiłam Ci, że ostatnia kwestia Draco nie jest przesłodzona ani nic. Niech Ci ta noga szybko wyzdrowieje, bo ja chce kolejny rozdział! Nyu ~.~ Papa ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Co ją ugryzło? Nie ogarniam. Ale Draco dał popis rycerskości, nie no szaleństwo :Dbardzo słodko, uroczo i ogólnie fajnie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń